Daily · 21.10.2024

Canon EOS RP RF 35/1.8 @35mm 1/1000s f/3.2 ISO 100

21.10.2024

Dostałam kwiatka =)

Nie wiem co w tym dostawaniu kwiatka jest takiego, że tak działa na kobiety 🙂

Może chodzi o to, że dostajemy coś, co tak naprawdę wymaga wysiłku, a jest krótkotrwałe, „bezsensowne” i służy tylko naszej chwilowej przyjemności i zapewnia nas, że jesteśmy na tyle wyjątkowe, że warto wyrzucić „w kompost” trochę funduszy lub starań? 😉

No trochę na pewno o to chodzi. I sama – pomimo że zdecydowanie nie potrzebuję kwiatków, żeby wiedzieć, że M. jest gotów zrobić wiele dla mojego szczęścia – reaguję na te kwiatki jakoś tak bardziej niż na inne rzeczy podobnego kalibru.

Choć gdzieś tam mimo wszystko moja rozważna cześć duszy uważa, że to nie do końca jest niezbędna część życia.

I trochę tak jest – kwiatków ciętych już dawno nie ma, a jak M. kupił monsterę, to aktualnie zastanawiamy się kiedy nie trzeba będzie rolet w oknie. Dobrze, że to cholerstwo ma dziurawe liście, to chociaż trochę światła się może przeciśnie 😀

I tak sobie żyję między „kocham dostawać kwiatki” a „cięte kwiaty to bez sensu”. Czasem rozważnie, czasem romantycznie.

A czasem po prostu wezmę pęczek tulipanów z marketu, bo mają idealny przelicznik cena/długość wyglądania 😉 Te całe róże to jak z małego księcia, piękne przez 3 dni a potem padają.

…a w ogóle słoneczniki w połowie października?! Takie całe pole? Niesamowite…

0