Kto powiedział, że podstawka pod pałeczki nie może być podstawką pod pióra? 😀
Słodka była, nie mogłam się oprzeć. Zresztą wrócić z Japonii bez czegoś w pandę? No jak 😉
Wychodzi mi tu w ogóle z obliczeń, że moje stado Lam przekroczyło setkę. Jeszcze 2 są w drodze i trzeba będzie im zrobić rodzinne zdjęcie jakoś pod koniec roku. Gdzieś mniej więcej rok temu robiłam poprzednie. Nawet nie chcę sprawdzać jak bardzo zaszalałam w tym roku. To był moment. Jak do tego doszło nie wiem 😀
Jak coś będę zrzucać na wychowanie w rodzinie, która zawsze wszystko zbierała 😉 grzyby, porzeczki…. mieliśmy dużo książek, płyt… pióra a porzeczki? To chyba nawet lepiej, że pióra, bo dłużej się używa 😀