Nasz sajgonkowy debiut 🙂
Fajnie wyszło nawet, choć obsługa papieru ryżowego będzie wymagała jeszcze lekkiej wprawy, bo albo miałam za twardy, albo się rozpadał.
Ale finalnie wyszło tak, że myślałam, że będzie na dwa dni, a poszło wszystko na jedno posiedzenie z lekką pomocą teściów 😀
Zdecydowanie eksperyment do powtórzenia 🙂