Daily · 10.05.2025

Canon EOS RP RF 35/1.8 @35mm 1/250s f/2.5 ISO 100

10.05.2025

Mam jakiś taki mentalny problem z czyszczeniem piór nie wypisanych do końca. Niby już się skończył atrament, pusto w tłoczku, ale przecież jeszcze pisze. Paradoksalnie taki spływak Lamy potrafi zakitrać atrament na dobre parę stron. A jeszcze jak się dorzuci mu trochę wody to w ogóle 🙂

No i tak od czasu do czasu maluję takie różne pseudo-mandalki. Chciałabym to robić bez takich wyrzutów sumienia jakie zwykle mam – bo przecież mogłabym olać sprawę, wypłukać to pióro i pójść dalej robiąc te wszystkie potrzebne rzeczy. A jednak coś gdzieś tam z głębi człowieka mówi, że warto się tak zatrzymać, warto trochę wypuścić „artyzmu” z siebie, „zmarnować bezproduktywnie” trochę czasu. Bo to jednak w jakiś taki względnie nieokreślony sposób pomaga żyć lepiej.

Szczególnie, że więcej czasu marnuje się na głupoty niż na takie rzeczy.

…i aż korci, żeby namalować kolejną, parę piór do wyczyszczenia jeszcze zostało 😀

0