Tak trochę fota na odwal, typu „podnoszę wzrok znad laptopa z myślą, że trzeba zrobić daily, i to pierwsza rzecz, którą widzę” 😉
Ale z drugiej strony… lubię ten mój papierniczy grajdołek. 90x60cm szczęścia 🙂
Tyle mam już wizualizacji i projektów jak to będzie wygladało „u góry” i nie mogę się już doczekać końca tego remontu, który jeszcze na dobre się nie rozpoczął… Ale na razie cieszę się z tej wykradniętej przestrzeni i wygranej w tetrisa – bo w sumie nic nie zapowiadało, że uda nam się tu pomieścić 3 stanowiska z blatem w jednym pokoju. A jednak 🙂
I wcale nie mam 10x więcej ołówków niż używam 😀

