Dopiero co rozpakowałam „Krówkę” (vide https://martakluka.pl/daily/20-11-2025/), a tu się okazuje, że Pióromaniak wypuścił nowe atramenty!
Ba, co gorsze, wypuścił kolejny, o którym się dowiedziałam, jak jeszcze dobrze nie zdążyłam wyjąć z paczkomatu tych! Normalnie… to jak z tym życiem za krótkim na książki, które oni ciągle piszą…
Fotka trochę z braku laku i pomysłu na daily, ale muszę przyznać, że Jemioła jest ślicznym zielonym, takim z tych, które lubię. Cynamonu jeszcze nie zdążyłam przetestować za mocno, kolor ciekawy, na tyle, że „takiego jeszcze nie mam”, co w sumie już jest dość trudne… 😀 Zobaczymy jakie będą odczucia z pisania.
Bo Jemioła akurat z próbek niekoniecznie miała fajny wibe, ale po odpisaniu nią stron zdecydowanie wchodzi na listę fajności.
A w ogóle podoba mi się połączenie tego różowego Safari z miętowym Al-Starem 🙂 Kiedyś porobię więcej takich fot zestawieniowych 🙂

