Chyba powinnam zrobić tag na zdjęcia „z braku laku” 😀 Kolejne zdjecie typu „szybko, muszę cokolwiek ogarnąć, bo dzień się kończy, a ja nie mam daily”.
Niby skończyłam pracę wcześniej, bo nadgodziny trzeba dozerować do końca roku, ale zaraz potem robiłam za teściowego kierowcę, zakupy, znowu kierowca i zrobił się późny wieczór.
A że mąż ostatnio oddał nóż do oprawienia… To metodą na blok z kartonami z Lidla (kupiony swoją drogą jakieś co najmniej 5 lat temu :D) zrobiłam mikro-studio.
Te kartony są zresztą rewelacyjne do takich szybkich fotek na daily małych rzeczy. Obawiam się, że może być tego więcej w najbliższym czasie…

