Mąż mój osobisty zorganizował plener fotograficzny dla ludzi z forum http://klubkm.pl i udało mi się tam do nich wpaść na trochę – to był kiepski dzień na wyczyny, i jeszcze miałam dość późno wizytę lekarską, ale kurczaczki… takie spotkanie z ludźmi przy aparatach i piwku (nawet jeżeli 70% to były „zerówki”) obudziło stare wspomnienia…
Może jak się rozruszamy i wyremontujemy to coś jeszcze się zorganizuje może nad morzem?… 🙂