Daily · 15.08.2024

15.08.2024

Fajnie, że lunęło, bo w sumie to nie miałam pomysłu na zdjęcie, a dwa, że podlanie ogrodu gratis jest zawsze na propsie 😀

Tak jak dzień wolny w tygodniu też jest na propsie 🙂

Choć nie wiem, czy wykorzystaliśmy go tak, jak powinniśmy. Zrobiłam niby 3 prania, serniczek, był fajny obiad, M. powalczył z izolacją piwnicy do końca, ogarnęliśmy trochę rzeczy, spakowałam się jakoś tam w góry… Ale tak.. nie mam tego powera, którym można wspomniane góry przenosić. Niby jest lepiej, ale jakoś tak… żyję w zmęczonym człowieku 😉

Choć ten człowiek ożywił się trochę jak się okazało, że może kupić ostatnie brakujące Lamy Al-Star do kolekcji… 😀 Śmiesznie tak – dogonić króliczka. Nie spodziewałam się, że się uda – jednego modelu praktycznie nie było nigdzie. A tu jedna osoba z grupy wkleiła mi post człowieka, który wyprzedaje kolekcje. Spóźniłam się na 3 Safari, które też bym mogła przytulić. Ale Al-Stary, które chciałam, będą 🙂

Uwielbiam takie momenty w życiu. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak, stają się rzeczy, które Ci sprzyjają. I sprawiają, że nadal Ci się chce robić rzeczy, których w sumie nie trzeba robić, a które też mogą komuś zrobić dzień.

To dobro chyba naprawdę wraca 🙂

0