„Ukradłam” swojego ogniskowego klasyka od rodziców, żeby mieć na wakacje w góry. Fajnie znowu pograć na gitarze. Na akustyku tak bez wprawy nie jest tak fajnie 😀
A że nie miałam innego pomysłu na daily, bo w sumie niewiele się działo, to dość długo niekultywowana seria muzyczna 😉