Pojechaliśmy do sklepu, a tam znicze i dynie.
Ludzie święci, ale jak to już jesień? Przecież ledwo co to jeszcze wakacje były, jeszcze jest ponad 20 stopni w ciągu dnia…
(I nie, żebym nie miała innego pomysłu na daily i robiła foty telefonem w sklepie 😀 były też takie śmieszne zielone dynie z ogonkami, ale źle się kadrowały ;-))