Kiedyś to były czasy… serwisy obiadowe, kawowe… ludzie robili przyjęcia, spotykali się, bawili. A teraz? A teraz ta cała ceramika vel szkło wędruje z pokolenia na pokolenie i coraz bardziej kurzy się w szafie. Vel kredensie. Albo dwóch. Które trzeba spakować, opróżnić, znieść na dół i znowu rozpakować.
Myślałam, że nazbierałam „wypełniaczy” po uszy, ale okazało się, że wcale jakiegoś dużego zapasu nie było 😀 W każdym razie wygrałam tę partię tetrisa i nawet nic się nie potłukło!