Trochę może z wyprzedzeniem (bo urodziny za 10 dni), ale dostałam kwiatki! 😀 Tak to jest jak się brata widzi raz na nie wiadomo kiedy 🙂
I tak to wtedy jest, że zbiera się wszystkie okoliczne okazje, i świętowaliśmy potrójne urodziny i podwójne imieniny 😀
I jeszcze dane mi było złożyć Lego małemu człowiekowi. Cudowna sprawa, takie piękne klocki są teraz, tak fajne połączenia… Aż będzie szkoda, kiedy te dzieci dorosną do własnoręcznego składania zestawów… 😉
Tylko suma summarum zapomniałam zabrać tych kwiatków do siebie. Ale przynajmniej mamusia się cieszy teraz i swoimi i moimi 😀

