Daily · 19.05.2024

19.05.2024

I już po wszystkim 🙂

Pogoda dopisała, rodzice dali radę, dzieci przeżyły, paznokcie się nie połamały, rajstopy nie złapały oczka 😉 Pełen sukces 😀

Ale ten moment, w którym mogliśmy wskoczyć już w dresiki i siąść razem z kieliszkiem czegoś dobrego – nawet pomimo, że dla każdego to dobre oznaczało inną butelkę 😉 – był bezcenny.

I tak niby inaczej, a jednak jakby tak samo.

Jestem bardzo ciekawa co będzie dalej, jak to się wszystko potoczy.

Bo wiem, że nie do końca warto planować, że los się i tak toczy tak jak chce. Że mogę mieć jakieś wizje, a potem się okazuje, że życie ma wobec mnie lekuchno inne plany.

Tyle dobrego, że te lekuchno inne plany są najczęściej o wiele lepsze niż bym sama wykombinowała, choć nie zawsze łatwiejsze w realizacji.

Ale warto.

0