W sumie to taki piękny moment był na obserwację nieba w ciągu ostatnich dni, a ani razu tego nie zrobiliśmy. Żadnego wieczoru, nawet jak było czyste niebo.
A jak już była chwila, żeby tam spojrzeć, to chmury 😀
Ale przynajmniej dzisiejszy dzień był zdecydowanie produktywny i posprzątaliśmy kawałek lasu ze starych gałęzi, przy okazji ogarniając trochę drewna i do kominka i na ogniska… 😊