Daily · 29.08.2024

29.08.2024

Jakby nam było tu za mało z kończeniem remontu, to M. jeszcze miał na wykończeniu swój projekt fotograficzny. M. in. wymagający zrobienia serii portretów. A akurat dzień wcześniej zaliczyłam fryzjera (swoją drogą ciekawe uczucie się tak tu pindrzyć, gdy mąż po łokcie w remoncie) i to był taki moment jeden na sto, żeby to dokończyć sensownie.

Czy wyszło sensownie to jeszcze nie wiem, ale chyba będzie ok.

Ale jak tak patrzę na nas, i na naszych rodziców, i widzę, ile jeszcze w naszych głowach czai się różnych planów i projektów, to zdecydowanie się nie zdążymy ponudzić za tego życia…

0